Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z 2018

"Historia pewnej dziewczyny"

Sara Zarr „Historia pewnej dziewczyny” Wydawnictwo YA! „Historia pewnej dziewczyny” to młodzieżówka, należąca do tych, które zmuszają do myślenia. Nie ze względu na to, że treść jest nieprzystępna, ale dlatego, że razem z główną bohaterką krok po kroku szukasz rozwiązania z beznadziejnej sytuacji. Gdybym miała wybrać słowo klucz, które definiuje tę książkę, to byłby to słowo „wybaczenie”. Komu i dlaczego, o tym dowiecie się w dalszej części recenzji.  Sara Zarr przestawia historię Deanny, która mając trzynaście lat zostaje przyłapana przez ojca w niedwuznacznej sytuacji ze swoim starszym chłopakiem. Zatrzymajmy się na chwilę w tym momencie i odpowiedzcie sobie na pytanie, co pomyśleliście o tej młodej dziewczynie? Właśnie! Ludzką naturą jest ocenianie sytuacji, o której wiemy niewiele lub praktycznie nic. Wieści o zaistniałym na restauracyjnym parkingu zdarzeniu rozchodzą się z prędkością światła po niewielkim Pacifica, gdzie jedyną rozrywką mieszkańców jest życie, ż

"Wieczór filmowy"

„ Wieczór filmowy”  Lucy Courtenay Wydawnictwo YA! Chcecie spędzić czas w miłym towarzystwie, lubicie dobre kino, towarzystwo bliskiej osoby i motyle w brzuch budzące do życia, ale to wszystko już dawno za albo wciąż przed Wami, to „Wieczór filmowy” jest dla Was. Choć książka nie jest wybitną młodzieżówką, to znalazłam w niej kilka cech, które mi przypadły do gustu. Chcecie wiedzieć, co to takiego? Zapraszam! Pierwszym powodem, dla którego warto sięgnąć po tę książkę jest Sol, czyli jeden z dwójki  głównych bohaterów. Otóż jest to postać jakie lubię najbardziej, nie tylko w książkach. Chłopak inteligentny, zabawny, uroczy. Przede wszystkim nie jest arogancki i zbyt pewny siebie. Sola poznajemy na początku książki, kiedy towarzyszy swojej przyjaciółce Hannie na imprezie sylwestrowej. Podczas tego feralnego wieczoru dziewczyna zostaje porzucona przez swojego  chłopaka. W ramach wsparcia i dodania Hannie otuchy, Sol zgadza się uczestniczyć raz w miesiącu, przez cały rok w

"Wszystko razem"

„Wszystko razem”  Ann Brashares  Wydawnictwo YA! Bardzo często,  pierwszy rzut oka na książkę wystarczy by mieć przypuszczenia jaka  ona będzie. „Wszystko razem” to niezwykła opowieść o trudnej sztuce przebaczania, zdradzie, życiu w rodzinie patchworowej i miłości, która nie powinna się zdarzyć. Wystarczy spojrzeć na okładkę, by dostrzec, że książka kryje jakiś sekret. Kiedy piszę recenzje książki takiej jak ta, nie lubię zdradzać fabuły, bo chce żeby każdy mógł sam, z zaciekawieniem przerzucać kolejne strony. Uwierzcie mi, że przez większość lektury „Wszystko razem” miałam przeczucie, źe zakończenie tej historii zapamiętam na długo. Jestem kilka dni po jej przeczytaniu i nie mogę jej wyrzucić z głowy. Autorka wykreowała charyzmatycznych bohaterów. Ray, Sasha, Mattie, Quinn i Emma, to główne postacie, z których trzy ostatnie są rodzeństwem, a z dwiema poprzednimi, czyli Sashą, a Rayem przyrodnim rodzeństwem. Natomiast Ray i Sasha nie są spokrewnieni i choć mają wsp

"Dziewczyny nie biją"

"Dziewczyny nie biją" T.S. Easton Wydawnictwo YA! Jeśli szukasz dawki motywacji, w lekkiej, humorystycznej i niestandardowej formie, to zdecydowanie „Dziewczyny nie biją”, to książka dla Ciebie. Po tę lekturę sięgnęłam po przeczytaniu „Chłopaki nie dziergają” i szczerze mówiąc nie spodziewałam się, a wręcz myślałam, że ciężko będzie przebić autorowi historię Bena. A jednak udało się!  Szesnastoletnia Fleur mieszka w małym miasteczku w Wielkiej Brytanii, jej nastoletnie życie kręci się wokół szkoły, dwójki przyjaciół i weekendowej pracy. W wyznaczone dni, dwa razy w tygodniu spotyka się także ze swoim starszym chłopakiem, studentem marynarki wojennej. Jej życie jest poukładane i przewidywalne, co bardzo odpowiada jej przewrażliwionej mamie, która w każdym wyjściu Fleur z domu widzi zagrożenie. Pewnego dnia Fleur zgadza się towarzyszyć swojej przyjaciółce-feministce, w wyprawie do klubu bokserskiego. Tam dziewczyny mają walczyć o równe traktowanie kobiet. Zafascy

"Chłopaki nie dziergają"

„Chłopaki nie dziergają” T. S. Easton Wydawnictwo YA! Kolejna książka od wydawnictwa YA!, która przypadła mi do gustu. Gdybym miała określić ją w dwóch słowach, to napisałabym, że jest zabawna i pouczająca. Na szczęście mam ich nieograniczoną ilość i mogę przedstawić pełną opinię na temat książki T. S. Eastona. Głównym bohaterem jest siedemnastoletni Ben Fletcher, który jako, że książka przybiera formę dziennika jest w niej także narratorem. Od początku obdarzyłam go sympatią, a dlaczego? Otóż Ben w zabawny sposób, opowiada o sobie i swojej nieco dziwnej rodzinie. Przez przypadek i nie do końca ze swojej winy dostał roczny dozór kuratorski. W ramach kary, musi też wybrać jeden z kilku kursów. Do wyboru ma m. in garncarstwo, staż w warsztacie samochodowym i zajęcia z robienia na drutach. Drogą eliminacji i trochę przypadku Ben wybiera zajęcia z dziergania. Tu tak naprawdę zaczyna się cała, nazwijmy to zabawa. Szybko bowiem okazuje się, że Ben ma niezwykły talent, a jego

"Hotel Varsovie. Bunt chimery"

„Hotel Varsovie” Sylwia Zientek Wydawnictwo W.A.B. Sylwia Zientek stworzyła dzieło, o którym z pewnością długo nie zapomnę. Celowo używam słowa dzieło, ponieważ na takie właśnie miano zasługuje jej najnowsza książka. „Hotel Varsovie. Bunt chimery” przenosi wprost do XIX wiecznej Warszawy i tam wraz z bohaterami książki można poczuć atmosferę jaka w niej wówczas panowała. To książka dla miłośników literatury z górnej półki, myślę, że zarówno fabuła jak i sposób jej przedstawienia zadowoli największych malkontentów.  Dla osoby, która tak jak ja jest fanką „Lalki” Bolesława Prusa, ta książka to strzał w dziesiątkę. Przyznam szczerze, że od czasów tej obowiązkowej lektury szkolnej nie miałam okazji przeczytać tak dobrej książki opowiadającej o czasach, w których żył Wokulski. Dlatego z zapartym tchem śledziłam losy rodziny Żmijewskich i Szpakowskich. Fabuła książki, jest doskonale osadzona w historii. Dzięki temu, można poczuć emocje, które towarzyszyły mieszkańcom miasta,

"Mediatorka" Ewa Zdunek

„Mediatorka”  Ewa Zdunek Wydawnictwo W.A.B. Autorka Ewa Zdunek, tak jak główna bohaterka książki wykonuje zawód mediatora. Jej znajomość  tego zawodu jest wyczuwana na każdej stronie książki. Mam wrażenie, że autorka swoje doświadczenie zawodowe przelała w postać Marty Kołodziej, co czyni tę książkę niezwykle autentyczną. Jeśli zatem ciekawi Was, czym na codzień zajmują się mediatorzy, a przy okazji jak rozwodzą i kłócą się Polacy, to ta książka jest dla Was.  Marta Kołodziej wykonuje zawód mediatora, co oznacza, że na codzień rozwiązuje cudze problemy, a szukanie kompromisów nie sprawia jej trudności. Książka momentami w zabawny sposób przedstawia zachowania Polaków w różnych sytuacjach, w których potrzebują pomocy mediatora. Marta pomaga innym, choć jej życie prywatne to istna katastrofa. Jest świeżo rozwiedziona i ma bardzo toksyczne relacje z rodzicami, zwłaszcza z matką. Zaciekawił mnie  wątek życia prywatnego Marty i przyznam szczerze, że byłam rozczarowan

"Prawdziwa historia miłości"

"Prawdziwa historia miłości" Alain de Botton Wydawnictwo W.A.B. Każdy, kto kiedykolwiek był w związku pamięta tą ekscytację i miłosne upojenie, które towarzyszy na początku zakochanym. „Prawdziwa historia miłości” Allaina de Bottona to powieść, która pokazuje co dzieje się, kiedy kurtyna opada, a młodzi i zakochani ludzie zaczynają mierzyć się z codziennością. Większość książek i filmów pokazuje nam obraz jedynie do momentu, w którym para schodzi się i żyje jak w bajce. Czy tak jest również w rzeczywistości? Allain de Botton w swojej powieści pokazuje, jak jest naprawdę. Życie to przecież nie bajka, a żyli długo i szczęśliwie to przecież zakończenie typowe dla bajek. Na podstawie życia Rabiha i Kristen, autor  w formie komentarzy tłumaczy czytelnikowi zachowania pary. Czytają tę książkę, niejednokrotnie miałam wrażenie, że czytam o sobie. Natychmiast rodziło się w mojej głowie pytanie, czy to oznacza, że wszystkie związki i żyjące w nich pary powielają pewien schema

"Byliśmy łgarzami"

„Byliśmy łgarzami” E. Lockhart Wydawnictwo YA! Od pierwszych stron wiedziałam, że to nie będzie „zwykła” książka. Głównie przez styl pisania, którym autorka zaciekawia czytelnika. „Byliśmy łgarzami” to niebanalna historia, ale nie zamierzam w tej recenzji zdradzać fabuły. Jedyne co powiem, to, że  E. Lockhart zawiera w niej wszystko, co moim zdaniem powinno znaleźć się w dobrej książce: tajemnicę, zaskakujące zakończenie, mnóstwo emocji i napięcie, które z każdą kolejną stroną jest coraz bardziej wyczuwalne.   Kiedy zaczęłam czytać tę książkę, dostałam radę, by czytać ją uważnie, w ciszy i skupieniu. Skorzystałam i teraz to samo polecam Wam. Książkę tworzą małe, wydawałoby się nieistotne zdarzenia, które na końcu składają się w cały obraz, niczym piksele tworzące obraz. Dlatego warto się skupić, by zakończenie, choć zaskakujące, stanowiło brakujący element układanki. Ja z pewnością długo nie zapomnę tej książki. Ostatni rozdział, w końcu zdradza prawdę i dostarcza

"Listy do utraconej"

„Listy do utraconej” Brigid Kemmerer  Wydawnictwo YA! Pozornie książka jakich wiele. Kolejny Young Adult pomyślałam, kiedy trafiła w moje ręce, a po zapoznaniu się z opisem na okładce pojawiła się myśl, że albo to będzie bardzo dobre albo bardzo złe.  Brigid Kemmerer porusza bardzo trudny temat, utraty bliskiej osoby i żałoby po niej, ale czy ta książka jest tylko o żałobie? Jak się ją czyta, jakie budzi emocje i dlaczego uważam ją za jedną z najpiękniejszych historii przeczytanych w tym roku? O tym przeczytacie w mojej recenzji.  W „Listach do utraconej” poruszone są dwa bardzo ważne tematy. Pierwszym, który w książce odgrywa kluczową rolę i od którego wszystko się zaczyna to próba powrotu do normalności po stracie najbliższej osoby. Główna bohaterka Juliet od tragicznej śmierci mamy codziennie odwiedza ją na cmentarzu i zostawia zaadresowane do niej w formie listy. W nich opisuje swoje uczucia, tęsknotę i smutek. Pisze do mamy według znanych, tylko im reguł. Wyobraźcie,

"Miasto świętych i złodziei"

„Miasto świętych i złodziei” Natalie C. Anderson  Wydawnictwo Initium  Zachęcona bardzo dobrymi opiniami na temat tej książki, stwierdziłam, że choć to nie jest gatunek, który czytam zazwyczaj, zaryzykuje i wyrobię sobie własne zdanie na jej temat. Natalie C. Anderson, już na początku książki wprowadza czytelnika w świat, który był inspiracją do jej napisania. Demokratyczna Republika Konga, trwający w niej konflikt zbrojny, łamanie praw człowieka i sytuacja uchodźców w Kenii, to fakty, które zostały wplecione w fabułę książki. Te jakby namalowane za pomocą słów obrazy, które autorka kieruje do czytelnika na wstępie książki dodatkowo rozbudziły moją ciekawość. Jeśli chcecie dowiedzieć się o czym jest i jakie wrażenie zrobiła na mnie ta książka, to zapraszam do dalszej lektury. Książka opowiada historię Tiny, która jako mała, pięcioletnia dziewczynka przybywa ze swoją mamą z ogarniętej wojną Demokratycznej Republiki Konga do Kenii.  W nowym państwie, mając status uchodźcy,

"Twoim śladem"

"Twoim śladem" A. Meredith Walters Wydawnictwo YA! A. Meredith Walters napisała książkę, która pod powierzchownością gatunku Young Adult przemyca zaskakujące treści mogące sprawić, że zrewidujemy poglądy na temat uzależnień wśród młodych ludzi. Spodziewałam się, że to nie będzie łatwa i przyjemna lektura, bo przecież temat jest niezwykle wymagający. Czy moje przypuszczenia się potwierdziły? Usiądźcie wygodnie opowiem Wam pewną historię, historię Aubrey i Maxxa. Aubrey studentka psychologii, w trakcie obowiązkowych praktyk, zostaje pomocnikiem na spotkaniach grupy wsparcia dla uzależnionych studentów. Dziewczyna wiąże z tymi spotkaniami wielkie nadzieje, bowiem będzie to dla niej okazja, by wykorzystać i sprawdzić wiedzę nabytą podczas dotychczasowej nauki. Podekscytowane serce Aubrey jest także pełne obaw, bowiem w przeszłości przeżyła tragedię, która sprawiła, że ma do tych zajęć bardzo osobisty stosunek -narkotyki odebrały jej ukochaną, młodszą siostrę. Teraz

"Zanim zostaliśmy nieznajomymi"

„Zanim zostaliśmy nieznajomymi” Renee Carlino Wydawnictwo Otwarte W końcu książka o ludziach zwyczajnych i prawdziwych. To mogłaby być historia o mnie lub o Tobie, bo główni bohaterowie tej książki są jak ludzie, których spotykamy codziennie. Zwykli i niezwykli jednocześnie.  Grace i Matt, poznają się w czasie studiów na nowojorskiej uczelni artystycznej. Ona wiolonczelistka, on fotograf. Już podczas pierwszego spotkania oboje czują, że to znajomość aż po grób. Wspólne spędzanie wolnego czasu, zwiedzanie Nowego Yorku, a także organizowanie darmowych posiłków zbliża ich do siebie. I choć przez długi czas Grace, skoncentrowana na nauce uparcie twierdzi, że to tylko przyjaźń, Matt swoją dobrocią, łagodnością i cierpliwością zdobywa jej serce.  Młodzi, spędzają ze sobą kilka cudownych miesięcy, co takiego  wydarzyło się zatem, że na pierwszych stronach książki poznajemy Matta, z Pulizerem na koncie a jednak bez dawnej radości i blasku w oczach. Pracuje dla Nat

"Jej wysokość P"

„Jej wysokość P.” Joanne Macgregor Wydawnictwo Kobiece Kiedy sięgam po książkę zazwyczaj mam pewne wyobrażenia, jaka ona będzie. Opis na okładce, czy na stronie wydawnictwa podsuwa mi pewnie obraz. Raz jest on zachęcający, a raz wręcz przeciwnie. W przypadku „Jej wysokość P.” nastawiłam się, że będzie to zabawna opowieść o dziewczynie z kompleksami, które utrudniają jej życie.  Szczerze mówiąć, nie spodziewałam się, że historia, napisana przez Joanne Macgregor wywoła we mnie falę takich emocji. Jesteście ciekawi jakich? Zapraszam do zapoznania się z moją oceną tej książki.  „Jej wysokość P.” Zaczyna się bardzo niewinnie i przez pierwszych sto stron, można śmiało powiedzieć, że jest to książka jakich wiele. Payton, główna bohaterka, ma siedemnaście lat i jej problemem, jest wysoki wzrost, mierzy bowiem 180 cm. Przez to jest obiektem żartów i kpin. Znajomi ze szkoły dokuczają jej na każdym kroku, a Payton nie potrafi się temu sprzeciwić. W jednym z ostatnich tygodni wakacji,