Przejdź do głównej zawartości

"Jej wysokość P"

„Jej wysokość P.”
Joanne Macgregor
Wydawnictwo Kobiece



Kiedy sięgam po książkę zazwyczaj mam pewne wyobrażenia, jaka ona będzie. Opis na okładce, czy na stronie wydawnictwa podsuwa mi pewnie obraz. Raz jest on zachęcający, a raz wręcz przeciwnie. W przypadku „Jej wysokość P.” nastawiłam się, że będzie to zabawna opowieść o dziewczynie z kompleksami, które utrudniają jej życie.  Szczerze mówiąć, nie spodziewałam się, że historia, napisana przez Joanne Macgregor wywoła we mnie falę takich emocji. Jesteście ciekawi jakich? Zapraszam do zapoznania się z moją oceną tej książki. 

„Jej wysokość P.” Zaczyna się bardzo niewinnie i przez pierwszych sto stron, można śmiało powiedzieć, że jest to książka jakich wiele. Payton, główna bohaterka, ma siedemnaście lat i jej problemem, jest wysoki wzrost, mierzy bowiem 180 cm. Przez to jest obiektem żartów i kpin. Znajomi ze szkoły dokuczają jej na każdym kroku, a Payton nie potrafi się temu sprzeciwić. W jednym z ostatnich tygodni wakacji, podczas pracy w barze, poirytowana i rozżalona Payton przyjmuje zakład, który głosi, że ma pójść na trzy randki i bal maturalny z kimś od siebie wyższym. Tori i Steve, którzy wymyślili zakład są przekonani, że jej się nie uda i dlatego stawka jest naprawdę wysoka i wynosi aż osiemset dolarów. Dla Payton, to okazja by utrzeć nosa wrednym znajomym z pracy, ale także by zarobić i odłożyć pieniądze na studia.  Problem z wygraniem zakładu polega na tym, że lista potencjalnych kandydatów zawiera tylko pięć nazwisk, a jedyny chłopak, który powoduje u Payton przyspieszone bicie serca jest zajęty. 

Kiedy zaczęłam czytać, wydawało mi się, że wiem jak będzie poprowadzona ta historia, ale Joanne Macgregor, mnie zaskoczyła. Uwielbiam takie niespodzianki. Mogę, więc śmiało napisać, że fabuła jest nieprzewidywalna i ciekawa, a temat książki wyjątkowy i niebanalny. Do tej pory nie czytałam książki, w której to wysoki wzrost mógłby stanowić problem głównej bohaterki. Nie chcę Wam za dużo zdradzać, bo chcę, żebyście byli tak samo zaskoczeni jak ja, ale to, z czym borykała się Payton to coś z goła innego niż jej wygląd. Sytuacja w jakiej była i sposób w jaki sobie z nim radziła, wywołały u mnie lawinę wzruszeń. Rzadko zdarza się, przynajmniej w moim przypadku, żeby w książkach Young Adults to wątek poboczy bardziej przykuł moją uwagę, od wątku miłosnego. 

To znakomita książka o akceptacji samego siebie. Payton przechodzi długą drogę by zrozumieć, że to jak postrzegają ją inni, jest odbiciem jej własnych lęków i obaw. Cała książka jest bardzo udana, ciekawe, błyskotliwe dialogi i bohaterowie, którzy kradną serca. Bardzo podobał mi się sposób, pokazania uczucia Payton i Jaya. Mimo ich młodego wieku i kilku problemów, które muszą pokonać, autorka wykreowała dojrzałe uczucie. Bez tanich dramatów, bez przerostu formy nad treścią. 



Książka Joanne Macgregor jest doskonała. Przeczytać ją może, a nawet powinien każdy, bo wnosi powiew świeżości i nowości nie tylko do gatunku Young Adults, ale do całej literatury, a wszystko to w lekkiej, mądrej i zabawnej momentami treści. 

Komentarze

  1. Założyłaś bloga ❤️ powodzenia i wytrwałości ❤️ oczywiście zostaje na dłużej!
    Buziaki! 😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Założyłam, żeby mieć gdzie umieszczać całe recenzje, bo na profilu się nie mieściły:)

      Usuń
  2. Jak super, że założyłaś bloga ❤ Recenzja jest świetnie napisana, tak więc zdecydowanie była to dobra decyzja :) co do książki to z wielką przyjemnością ją przeczytam. Od dawna miałam na nią chrapkę, a Twoja recenzja mnie utwierdziła w tym, że muszę ją przeczytać :)

    Pozdrawiam i powodzenia :*
    Dominika
    domciachoo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czuję się zaszczycona! Liczę że nie zawiedziesz się na moich recenzjach i odnajdziesz w tych książkach to co ja:)

      Pozdrawiam serdecznie:):)
      Agata

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Hotel Varsovie. Bunt chimery"

„Hotel Varsovie” Sylwia Zientek Wydawnictwo W.A.B. Sylwia Zientek stworzyła dzieło, o którym z pewnością długo nie zapomnę. Celowo używam słowa dzieło, ponieważ na takie właśnie miano zasługuje jej najnowsza książka. „Hotel Varsovie. Bunt chimery” przenosi wprost do XIX wiecznej Warszawy i tam wraz z bohaterami książki można poczuć atmosferę jaka w niej wówczas panowała. To książka dla miłośników literatury z górnej półki, myślę, że zarówno fabuła jak i sposób jej przedstawienia zadowoli największych malkontentów.  Dla osoby, która tak jak ja jest fanką „Lalki” Bolesława Prusa, ta książka to strzał w dziesiątkę. Przyznam szczerze, że od czasów tej obowiązkowej lektury szkolnej nie miałam okazji przeczytać tak dobrej książki opowiadającej o czasach, w których żył Wokulski. Dlatego z zapartym tchem śledziłam losy rodziny Żmijewskich i Szpakowskich. Fabuła książki, jest doskonale osadzona w historii. Dzięki temu, można poczuć emocje, które towarzyszyły mieszkańcom miasta,

"Dziewczyny nie biją"

"Dziewczyny nie biją" T.S. Easton Wydawnictwo YA! Jeśli szukasz dawki motywacji, w lekkiej, humorystycznej i niestandardowej formie, to zdecydowanie „Dziewczyny nie biją”, to książka dla Ciebie. Po tę lekturę sięgnęłam po przeczytaniu „Chłopaki nie dziergają” i szczerze mówiąc nie spodziewałam się, a wręcz myślałam, że ciężko będzie przebić autorowi historię Bena. A jednak udało się!  Szesnastoletnia Fleur mieszka w małym miasteczku w Wielkiej Brytanii, jej nastoletnie życie kręci się wokół szkoły, dwójki przyjaciół i weekendowej pracy. W wyznaczone dni, dwa razy w tygodniu spotyka się także ze swoim starszym chłopakiem, studentem marynarki wojennej. Jej życie jest poukładane i przewidywalne, co bardzo odpowiada jej przewrażliwionej mamie, która w każdym wyjściu Fleur z domu widzi zagrożenie. Pewnego dnia Fleur zgadza się towarzyszyć swojej przyjaciółce-feministce, w wyprawie do klubu bokserskiego. Tam dziewczyny mają walczyć o równe traktowanie kobiet. Zafascy

Wróć za mną” A. Meredith Walters

"Wróć za mną" A. Meredith Walters Wydawnictwo YA! W momencie, w którym skończyłam czytać pierwszą część serii Twisted Love „Twoim śladem”, wiedziałam, że muszę przeczytać kontynuację. Nie mogłam przestać myśleć o tym, jak potoczą się dalsze losy Maxxa, który sięgnął dna i prawie stracił życie. Czy uda mu się wyjść z nałogu i odzyska dziewczynę, którą kocha? Ciekawiło mnie także, czy Aubrey uleczy złamane serce i w jaki sposób poradzi sobie z konsekwencjami związku z Maxxem, przez który straciła wszystko na co ciężko pracowała. „Wróć za mną” zaspokoiło moją czytelniczą ciekawość i zabrało wspólnie z bohaterami w podróż, ku odnalezieniu prawdy i odkupienia. „Wróć za mną” to książka wielowątkowa. Autorka postanowiła pokazać nam czytelnikom, jak nie zagojone rany z przeszłości mogą kształtować naszą przyszłość. Aubrey zmierzy się raz jeszcze z żałobą po śmierci siostry. Czy tym razem uda jej się zdjąć ze swoich barków ciężar odpowiedzialności za jej odejście i zacznie