Przejdź do głównej zawartości

"Hotel Varsovie. Bunt chimery"

„Hotel Varsovie”
Sylwia Zientek
Wydawnictwo W.A.B.



Sylwia Zientek stworzyła dzieło, o którym z pewnością długo nie zapomnę. Celowo używam słowa dzieło, ponieważ na takie właśnie miano zasługuje jej najnowsza książka. „Hotel Varsovie. Bunt chimery” przenosi wprost do XIX wiecznej Warszawy i tam wraz z bohaterami książki można poczuć atmosferę jaka w niej wówczas panowała. To książka dla miłośników literatury z górnej półki, myślę, że zarówno fabuła jak i sposób jej przedstawienia zadowoli największych malkontentów. 

Dla osoby, która tak jak ja jest fanką „Lalki” Bolesława Prusa, ta książka to strzał w dziesiątkę. Przyznam szczerze, że od czasów tej obowiązkowej lektury szkolnej nie miałam okazji przeczytać tak dobrej książki opowiadającej o czasach, w których żył Wokulski. Dlatego z zapartym tchem śledziłam losy rodziny Żmijewskich i Szpakowskich. Fabuła książki, jest doskonale osadzona w historii. Dzięki temu, można poczuć emocje, które towarzyszyły mieszkańcom miasta, kiedy do Warszawy wkraczały wojska Napoleona, a w prasie co tydzień ukazywały się fragmenty „Lalki” Prusa. 

Sylwia Zientek całą akcję książki skupia wokół założycieli i właścicielu Hotelu Varsovie, a mimo to mogę śmiało napisać, że jest wielowątkowa. Zakazane uczucia, zdrady, tajemnice, miłość i intrygi, przez które książka staje się porywająca. Pozostaje w sercu na długo po lekturze. Autorka dokonała wszelkich starań, by czytelnik się nie nudził, zaskakując co rusz nowymi postaciami i ich przygodami. 


Polska saga, jakiej ja dotąd nie miałam okazji przeczytać. Wspaniały obraz transformacji Warszawy i Polaków. Szczerze mówiąc, ja nie znalazłam w niej wad. Zachęcam gorąco do lektury „ Hotelu Varsovie. Buntu chimery”. Sześćset pięćdziesiąt sześć stron doskonałej literatury, która wywarła na mnie nie ogromne wrażenie. Gorąco polecam!

Komentarze

  1. Nie czytałam jeszcze nawet pierwszego tomu, ale z pewnością po nie sięgnę:)
    https://slonecznastronazycia.blog/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam! Tak jak napisałam w recenzji, to świetna książka:)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Twoim śladem"

"Twoim śladem" A. Meredith Walters Wydawnictwo YA! A. Meredith Walters napisała książkę, która pod powierzchownością gatunku Young Adult przemyca zaskakujące treści mogące sprawić, że zrewidujemy poglądy na temat uzależnień wśród młodych ludzi. Spodziewałam się, że to nie będzie łatwa i przyjemna lektura, bo przecież temat jest niezwykle wymagający. Czy moje przypuszczenia się potwierdziły? Usiądźcie wygodnie opowiem Wam pewną historię, historię Aubrey i Maxxa. Aubrey studentka psychologii, w trakcie obowiązkowych praktyk, zostaje pomocnikiem na spotkaniach grupy wsparcia dla uzależnionych studentów. Dziewczyna wiąże z tymi spotkaniami wielkie nadzieje, bowiem będzie to dla niej okazja, by wykorzystać i sprawdzić wiedzę nabytą podczas dotychczasowej nauki. Podekscytowane serce Aubrey jest także pełne obaw, bowiem w przeszłości przeżyła tragedię, która sprawiła, że ma do tych zajęć bardzo osobisty stosunek -narkotyki odebrały jej ukochaną, młodszą siostrę. Teraz...

"Miasto świętych i złodziei"

„Miasto świętych i złodziei” Natalie C. Anderson  Wydawnictwo Initium  Zachęcona bardzo dobrymi opiniami na temat tej książki, stwierdziłam, że choć to nie jest gatunek, który czytam zazwyczaj, zaryzykuje i wyrobię sobie własne zdanie na jej temat. Natalie C. Anderson, już na początku książki wprowadza czytelnika w świat, który był inspiracją do jej napisania. Demokratyczna Republika Konga, trwający w niej konflikt zbrojny, łamanie praw człowieka i sytuacja uchodźców w Kenii, to fakty, które zostały wplecione w fabułę książki. Te jakby namalowane za pomocą słów obrazy, które autorka kieruje do czytelnika na wstępie książki dodatkowo rozbudziły moją ciekawość. Jeśli chcecie dowiedzieć się o czym jest i jakie wrażenie zrobiła na mnie ta książka, to zapraszam do dalszej lektury. Książka opowiada historię Tiny, która jako mała, pięcioletnia dziewczynka przybywa ze swoją mamą z ogarniętej wojną Demokratycznej Republiki Konga do Kenii.  W nowym państwie, mając st...

"Byliśmy łgarzami"

„Byliśmy łgarzami” E. Lockhart Wydawnictwo YA! Od pierwszych stron wiedziałam, że to nie będzie „zwykła” książka. Głównie przez styl pisania, którym autorka zaciekawia czytelnika. „Byliśmy łgarzami” to niebanalna historia, ale nie zamierzam w tej recenzji zdradzać fabuły. Jedyne co powiem, to, że  E. Lockhart zawiera w niej wszystko, co moim zdaniem powinno znaleźć się w dobrej książce: tajemnicę, zaskakujące zakończenie, mnóstwo emocji i napięcie, które z każdą kolejną stroną jest coraz bardziej wyczuwalne.   Kiedy zaczęłam czytać tę książkę, dostałam radę, by czytać ją uważnie, w ciszy i skupieniu. Skorzystałam i teraz to samo polecam Wam. Książkę tworzą małe, wydawałoby się nieistotne zdarzenia, które na końcu składają się w cały obraz, niczym piksele tworzące obraz. Dlatego warto się skupić, by zakończenie, choć zaskakujące, stanowiło brakujący element układanki. Ja z pewnością długo nie zapomnę tej książki. Ostatni rozdział, w końcu zdradza ...