„Wieczór filmowy”
Lucy Courtenay
Wydawnictwo YA!
Chcecie spędzić czas w miłym towarzystwie, lubicie dobre kino, towarzystwo bliskiej osoby i motyle w brzuch budzące do życia, ale to wszystko już dawno za albo wciąż przed Wami, to „Wieczór filmowy” jest dla Was. Choć książka nie jest wybitną młodzieżówką, to znalazłam w niej kilka cech, które mi przypadły do gustu. Chcecie wiedzieć, co to takiego? Zapraszam!
Pierwszym powodem, dla którego warto sięgnąć po tę książkę jest Sol, czyli jeden z dwójki głównych bohaterów. Otóż jest to postać jakie lubię najbardziej, nie tylko w książkach. Chłopak inteligentny, zabawny, uroczy. Przede wszystkim nie jest arogancki i zbyt pewny siebie. Sola poznajemy na początku książki, kiedy towarzyszy swojej przyjaciółce Hannie na imprezie sylwestrowej. Podczas tego feralnego wieczoru dziewczyna zostaje porzucona przez swojego chłopaka. W ramach wsparcia i dodania Hannie otuchy, Sol zgadza się uczestniczyć raz w miesiącu, przez cały rok w wieczorach filmowych, które mają dać im inspirację i podpowiedź jak postępować w życiu. Będą to dla niego trudne chwile, ponieważ Sol jest zakochany w Hannie, a ta zdaje się tego nie zauważać i widzi w nim tylko przyjaciela. Lucy Courtenay wykreowała świetnego bohatera, który trochę przypomina mi Bena z „Chłopaki nie dziergają”. Niewierzący w siebie, chłopak z pasją, którą ukrywa przed całym światem. Przez splot niefortunnych zdarzeń Sol zostaje z Hanna w strefie przyjaźni i nie wie, jak się z niej wyplątać, by nie stracić przyjaciółki, a zyskać dziewczynę.
W książce przed każdym wieczorem filmowym zaprezentowany jest wybrany przez Hanne lub Sola film. O wielu z nich słyszałam, ale znalazły się tam też perełki, o których nie miałam pojęcia, a które chętnie obejrzę. Sol i Hanna to pasjonaci kina, którzy w na codzień cytują ulubione filmy. Jeśli jesteś kinomaniakiem, to idealna książka dla Ciebie, a jeśli nie, to może zarazisz się tą pasją od nich.
„Wieczór filmowy” porusza temat przyjaźni między dziewczyną, a chłopakiem, niby oklepany i bardzo powszechny, a jednak dzięki niemu fabuła zyskuje wiele, a ja czytałam dalej chcąc dowiedzieć się jak potoczą się losy głównych bohaterów. Czy zakochany w przyjaciółce Sol, odważy się wyznać jej swoje uczucia? Czy przyjaźń damsko-męska to mrzonka, która zawsze kończy się miłością?
Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie przemiana Hanny. Na początku książki byłam niejednokrotnie rozczarowana jej postawą. Denerwował mnie egoizm i infantylność głównej bohaterki i miałam wrażenie, że to nie zmieni się do końca. Zastanawiało mnie też dlaczego, autorka wykreowała dwie tak różne postaci. Teraz już wiem, że to było celowe, Hanna zyskuje wiele przy bliższym poznaniu, a jej postawa na początku nie była przypadkowa.
Książka idealna na lato, zwłaszcza dla nastoletnich czytelników. Zabierz ze sobą Hanne i Sola na plażę, do ogrodu, lub zostań z nimi w domu, a gwarantuję, że nie będą to stracone godziny.
Komentarze
Prześlij komentarz