Przejdź do głównej zawartości

"Chłopaki nie dziergają"

„Chłopaki nie dziergają”

T. S. Easton

Wydawnictwo YA!


Kolejna książka od wydawnictwa YA!, która przypadła mi do gustu. Gdybym miała określić ją w dwóch słowach, to napisałabym, że jest zabawna i pouczająca. Na szczęście mam ich nieograniczoną ilość i mogę przedstawić pełną opinię na temat książki T. S. Eastona.


Głównym bohaterem jest siedemnastoletni Ben Fletcher, który jako, że książka przybiera formę dziennika jest w niej także narratorem. Od początku obdarzyłam go sympatią, a dlaczego? Otóż Ben w zabawny sposób, opowiada o sobie i swojej nieco dziwnej rodzinie. Przez przypadek i nie do końca ze swojej winy dostał roczny dozór kuratorski. W ramach kary, musi też wybrać jeden z kilku kursów. Do wyboru ma m. in garncarstwo, staż w warsztacie samochodowym i zajęcia z robienia na drutach. Drogą eliminacji i trochę przypadku Ben wybiera zajęcia z dziergania. Tu tak naprawdę zaczyna się cała, nazwijmy to zabawa. Szybko bowiem okazuje się, że Ben ma niezwykły talent, a jego prace budzą podziw koleżanek  z kursu. Wszystko byłoby idealnie, gdyby nie fakt, że  swoją nową pasję Ben musi ukrywać przed tradycyjnym ojcem, szalonymi kolegami i dziewczyną, przy której pragnie być kwintesencją męskości. Jak chłopak poradzi sobie ze stereotypowym myśleniem, zwłaszcza mężczyzn w jego otoczeniu? 


Książka o łamaniu stereotypowego myślenia, które zdarza się mimo tego, że żyjemy z XXI wieku. To także opowieść o relacjach w rodzinie i grupie przyjaciół, która swoją zabawną i lekką formą  porywa od pierwszych stron. Autor wykreował ciekawych bohaterów, którzy choć żyją tylko na katach książki są jakby z życia wzięci. Czasami niezdarni, niedoskonali, a jednak bardzo autentyczni. Mądra książka z realnymi problemami z jakimi przychodzi się mierzyć nastolatkom. Błyskotliwe, zabawne dialogi, nadają książce lekkości i sprawiają, że mimo momentami absurdalnych sytuacji, w których znajduje się Ben, książka nie jest trudna w odbiorze.


Przekonaj się jak to jest z tymi chłopakami, czy każdy z nich musi kochać piłkę nożną i znać się na samochodach? Co zwycięży, chęć bycia sobą, czy przymus bycia takim, jakiego oczekuje otoczenie? Polecam!

Komentarze

  1. Książka wydaje się fajną, lekką historią, w sam raz na leniwe popołudnie. No i ta okładka - strasznie mi się podoba! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest dokładnie tak, jak mówisz! Young Adult w najlepszym wydaniu!:)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Twoim śladem"

"Twoim śladem" A. Meredith Walters Wydawnictwo YA! A. Meredith Walters napisała książkę, która pod powierzchownością gatunku Young Adult przemyca zaskakujące treści mogące sprawić, że zrewidujemy poglądy na temat uzależnień wśród młodych ludzi. Spodziewałam się, że to nie będzie łatwa i przyjemna lektura, bo przecież temat jest niezwykle wymagający. Czy moje przypuszczenia się potwierdziły? Usiądźcie wygodnie opowiem Wam pewną historię, historię Aubrey i Maxxa. Aubrey studentka psychologii, w trakcie obowiązkowych praktyk, zostaje pomocnikiem na spotkaniach grupy wsparcia dla uzależnionych studentów. Dziewczyna wiąże z tymi spotkaniami wielkie nadzieje, bowiem będzie to dla niej okazja, by wykorzystać i sprawdzić wiedzę nabytą podczas dotychczasowej nauki. Podekscytowane serce Aubrey jest także pełne obaw, bowiem w przeszłości przeżyła tragedię, która sprawiła, że ma do tych zajęć bardzo osobisty stosunek -narkotyki odebrały jej ukochaną, młodszą siostrę. Teraz...

"Hotel Varsovie. Bunt chimery"

„Hotel Varsovie” Sylwia Zientek Wydawnictwo W.A.B. Sylwia Zientek stworzyła dzieło, o którym z pewnością długo nie zapomnę. Celowo używam słowa dzieło, ponieważ na takie właśnie miano zasługuje jej najnowsza książka. „Hotel Varsovie. Bunt chimery” przenosi wprost do XIX wiecznej Warszawy i tam wraz z bohaterami książki można poczuć atmosferę jaka w niej wówczas panowała. To książka dla miłośników literatury z górnej półki, myślę, że zarówno fabuła jak i sposób jej przedstawienia zadowoli największych malkontentów.  Dla osoby, która tak jak ja jest fanką „Lalki” Bolesława Prusa, ta książka to strzał w dziesiątkę. Przyznam szczerze, że od czasów tej obowiązkowej lektury szkolnej nie miałam okazji przeczytać tak dobrej książki opowiadającej o czasach, w których żył Wokulski. Dlatego z zapartym tchem śledziłam losy rodziny Żmijewskich i Szpakowskich. Fabuła książki, jest doskonale osadzona w historii. Dzięki temu, można poczuć emocje, które towarzyszyły mieszkańcom mia...

"Wszystko razem"

„Wszystko razem”  Ann Brashares  Wydawnictwo YA! Bardzo często,  pierwszy rzut oka na książkę wystarczy by mieć przypuszczenia jaka  ona będzie. „Wszystko razem” to niezwykła opowieść o trudnej sztuce przebaczania, zdradzie, życiu w rodzinie patchworowej i miłości, która nie powinna się zdarzyć. Wystarczy spojrzeć na okładkę, by dostrzec, że książka kryje jakiś sekret. Kiedy piszę recenzje książki takiej jak ta, nie lubię zdradzać fabuły, bo chce żeby każdy mógł sam, z zaciekawieniem przerzucać kolejne strony. Uwierzcie mi, że przez większość lektury „Wszystko razem” miałam przeczucie, źe zakończenie tej historii zapamiętam na długo. Jestem kilka dni po jej przeczytaniu i nie mogę jej wyrzucić z głowy. Autorka wykreowała charyzmatycznych bohaterów. Ray, Sasha, Mattie, Quinn i Emma, to główne postacie, z których trzy ostatnie są rodzeństwem, a z dwiema poprzednimi, czyli Sashą, a Rayem przyrodnim rodzeństwem. Natomiast Ray i Sasha nie są spok...